wtorek, 6 listopada 2012

Chlebek bananowy


Gdy banany czernieją zapomniane gdzieś w kuchennym kącie, jest na nie jeden jedyny, cudowny sposób - trzeba koniecznie zmienić je w cudowny, słodki, kojący jesienne smutki chlebek bananowy. Przepisów na niego jest w sieci bez liku. Próbowałam wielu, często opłakując później zakalce, ale w końcu doszłam do tego jedynego, najlepszego i najprostszego zarazem. To przepis od Sophie Dahl, z moimi niewielkimi zmianami.
Znacie? To posłuchajcie :).

Ciasto:
3-4 bardzo dojrzałe banany
3/4 szklanki brązowego cukru
1/3 szklanki roztopionego masła
1 jajo
1 łyżeczka sody
1 i 1/2 szklanki mąki
szczypta soli

Widelcem rozdrobnić banany, dodać masło, cukier, roztrzepane jajo, wymieszać. Dodać mąkę z sodą i solą, wymieszać. Teraz można dodać ulubione dodatki - posiekaną gorzką czekoladę, rodzynki, orzechy laskowe lub włoskie... co tylko chcecie :).
Ciasto przelać do keksówki wysmarowanej uprzednio masłem i wysypanej bułką tartą. Piec przez godzinę w 170 stopniach, do suchego patyczka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz